Czarne skarpetki na Halloween
W ostatnich dniach pogoda przestała nas rozpieszczać. Deszczowe i coraz krótsze dni zwiastują nadejście jesieni. Choć lato ma w sobie wiele zalet, to również jesień posiada w sobie nieodparty urok. Trzecia pora roku niesie ze sobą niezwykły klimat i dozę tajemnicy. To idealny czas na poznawanie magicznych opowieści i snucie rozważań o świecie. W odpowiedni nastrój pomogą Ci się wczuć skarpetki na Halloween. Skarpetki z duchami, skarpetki w czaszki czy skarpetki z dyniami są nieodzownym dodatkiem dla każdego miłośnika jesieni. Jeśli jesteś już wyposażony w miękkie skarpetki i ciepły kocyk, pozostaje już tylko przejście do historii, w których nie ma rzeczy niemożliwych. Z tego założenia z pewnością wychodziła Arachne, która nie bała się stanąć w szranki z samą Ateną. W mitologii greckiej Arachne była córką farbiarza Idmona. Śmiertelniczka posiadała niezwykły talent, za sprawą którego zwróciła na siebie uwagę bogów. Arachne nie miała sobie równych w tkaniu i hafcie, czego była w pełni świadoma. Pewność siebie kobiety nie spodobała się Atenie, która również parała się podobnymi zajęciami. Właśnie dlatego bogini wyzwała kobietę na pojedynek.
Pojedynek z boginią
W celu ustalenia zdolniejszej hafciarki Atena i Arachne miały utkać obrazy. Ich dzieła wzbudzały zachwyt, jednak znacznie się różniły. Atena stworzyła haft, na którym widniały majestatyczne wizerunki bogów olimpijskich. W rogach obrazów bogini ulokowała przykładowe kary, które czekają śmiertelników za ich pychę. Arachne zdecydowała się na odważniejszą tematykę, a na jej krosnach pojawiły się wizerunki bogów romansujących ze śmiertelniczkami. To, co wydarzyło się dalej, posiada aż trzy różne wersje. W jednej z nich to Atena okazała się lepszą artystką, natomiast w dwóch pozostałych zwyciężyła Arachne. W pierwszym wariancie mitu przegrana miała już nigdy więcej nie tknąć wrzeciona. Arachne wpadła w ogromną rozpacz, bo to właśnie haft stanowił sens jej życia. Atena, nie potrafiąc znieść smutku konkurentki, przemieniła ją w pająka, by mogła pielęgnować swój talent bez użycia narzędzi. W kolejnej wersji mitu Atena nie jest już tak współczująca. W opowieści Owidiusza praca Arachne okazała się znacznie piękniejsza od dzieła Ateny. Bogini we wściekłości rozszarpała haft śmiertelniczki, a ją samą przemieniła w pająka. Ostatni znany wariant historii również zakłada zwycięstwo Arachne, jednak tym razem kobieta odczuwa ogromne poczucie winy widząc wściekłość Ateny. W rezultacie tego Arachne odbiera sobie życie. Przepełniona wyrzutami sumienia Atena przywraca jej życie, ale pod postacią pająka, tak aby Arachne już zawsze mogła tkać piękne dzieła.