Wigilijne skarpetki
Świąteczne skarpetki w renifery, a może urokliwe skarpety w zimowe wzorki? Łączy je nie tylko świąteczna tematyka, ale również niezwykła wygoda. Bawełniane skarpetki to idealny wybór na Wigilię. Dodatkowo podbijają gwiazdkowy nastrój, a przy tym nie odciągają uwagi od najważniejszych spraw. Dla wielu osób Święta kojarzyły się dotychczas ze strojem galowym, który nie sprzyjał kosztowaniu wigilijnych smakołyków. Rok 2020 przyniósł wiele trudów i negatywnych emocji, ale sprawił też, że na nowo spojrzeliśmy na pojęcie komfortu. Sporo osób musiało się przestawić na pracę zdalną. Razem ze zmianą trybu zajęć przeobrażeniu uległ codzienny strój. Garnitury, garsonki czy ołówkowe spódnice zostały zastąpione luźnymi dresami i wygodnymi skarpetkami. Ci, którzy niegdyś nie byli przekonani do takiego stylu, teraz nie wyobrażają sobie powrotu do dawnych nawyków. Niektórzy nawet postanowili zrobić gruntowny porządek w swoich szafach i wyeliminować z nich wszystkie rzeczy, które przysparzają jedynie modowych katuszy. Święta w dresach wcale nie są złym pomysłem. Wygodny strój pomoże Ci celebrować chwile zamiast martwić się tym, czy jeszcze jeden pieróg spowoduje oderwanie się guzików od koszuli. W ten specjalny czas przypominamy jedną z tradycyjnych baśni, która od lat towarzyszy nam w okolicach Bożego Narodzenia.
Czas cudów
Kiedy mówimy o świątecznych baśniach, jedną z pierwszych, które przychodzą do głowy, jest Opowieść wigilijna Charlesa Dickensa. Dorastają przy niej nowe pokolenia młodych ludzi, a czasem nawet dorośli lubią do niej wracać. Świąteczny okres jest idealnym czasem na przypomnienie sobie tej wyjątkowej historii. Scrooge, właściciel kantoru, nie był lubianą postacią. Mieszkańcy uważali go za wyjątkowo nieprzyjemnego skąpca, zainteresowanego tylko i wyłącznie pomnażaniem swojego majątku. Była to jedna z tych niezwykłych sytuacji, w których opinia publiczna pokrywała się z prawdą. Mijały lata, a Scrogge stawał się coraz bardziej zachłanny, a jego serce zatwardziałe. Wszystko uległo zmianie pewnej wigilijnej nocy, w której nawiedził starca duch jego dawnego wspólnika, Marleya. Zjawa była okuta w łańcuchy, które symbolizowały zniewolenie pieniędzmi. Marley przestrzegł Scrooge’a przed podobnym losem i zapowiedział nadejście kolejnych trzech duchów. Tak oto po kolei pojawiły się Duchy Przeszłych, Teraźniejszych i Przyszłych Świąt Bożego Narodzenia. Pierwszy z nich pokazał Scrooge’owi bliskich mu niegdyś ludzi m.in. jego siostrę, narzeczoną oraz pryncypała. Drugi zabrał go do siostrzeńca i podwładnego, dla których mężczyzna był przykry. Ostatnia zjawa przedstawiła bohaterowi wizję jego przyszłości, w której nikt nie przejął się jego śmiercią. Po ocknięciu Scrooge postanowił odmienić swoje życie. Naprawił kontakt ze swoim siostrzeńcem i pracownikiem, a do tego stał się życzliwy i pomocny dla innych ludzi. Od tej pory jego życia stało się znacznie szczęśliwsze.
