Skarpetki w żabki

- Categories : Produkty i materiały , Styl

Skarpetki z żabami

Zdarzyło Ci się kiedyś, że Twój przyjaciel z innego kraju spoglądał na Ciebie z niedowierzaniem, kiedy zwracałeś się do swojej drugiej połówki – moja żabciu? Wiele osób może to dziwić, jednak zdaje się, że w Polsce szczególną miłością darzymy te urokliwe płazy, a nazwanie kogoś żabcią jest przeważnie wyrazem romantycznych uczuć. Właśnie dlatego polecamy Ci skarpetki z żabkami. Oryginalna para jest doskonałym prezentem dla kochanej osoby, ale i dla kolegi, który może po takim upominku zrozumie fenomen żab. Jeżeli szukasz więcej modeli w żabich klimatach, z pewnością sprawdzą się także zielone skarpetki we wzory. Wyjątkowy print może kojarzyć się właśnie z wesołymi płazami. Z pewnością słyszałeś legendę o księciu zamienionym w żabę i uwolnionym dzięki pocałunkowi księżniczki. Czy jednak Twoich uszu dosięgnęła kiedyś opowieść o toruńskim flisaku? Na terenie Zespołu Staromiejskiego w Toruniu znajduje się rzeźba młodego skrzypka, któremu towarzyszą żaby. Pomnik, autorstwa Georga Wolfa, został ufundowany przez mieszczan. Od 1914 roku lokalizacja rzeźby kilkukrotnie się zmieniała aż w 1983 roku pomnik w końcu trafił na miejsce, w którym znajduje się do dzisiaj. Co dzielny flisak zrobił, aby zasłużyć na wdzięczność mieszkańców Torunia?

Legenda o toruńskim flisaku

W czasach średniowiecza Toruń znajdował się na kilku szlakach handlowych, dzięki czemu miasto przeżywało swój rozkwit. Burmistrz zapragnął rozszerzyć tereny Torunia, by zrobić miejsce dla nowych kupców i rzemieślników. Pech chciał, że na wybranych przez mężczyznę terenach mieszkała czarownica. Gdy burmistrz zjawił się, by obejrzeć nowe ziemie, jego oczom ukazała się schorowana kobieta z dwójką małych dzieci. Kiedy tylko ujrzała dostojników, poprosiła ich o pomoc i przyjęcie do miasta. Niestety jej prośba została zignorowana, a w tym samym momencie kobieta przybrała swoją prawdziwą postać. Czarownica zapowiedziała, że odtąd miasto stanie się zamieszkałe przez żaby. Nim mężczyźni zdążyli zareagować, czarownica zniknęła. Od tej chwili codzienne życie w Toruniu uległo ogromnej zmianie. Na ulicach można było dojrzeć więcej żab niż ludzi, którzy w przerażeniu zaczęli chować się w domach. Ucierpiała na tym również gospodarka. Kupcy, słyszący przeraźliwe opowieści, bali się przyjeżdżać z towarami do Torunia, a ponadto przestali nawet odbierać zamówienia. Bezradny burmistrz ogłosił, że ten, kto zdoła zwalczyć plagę, otrzyma w nagrodę górę złota i rękę jego jedynej córki, która słynęła ze swojej urody oraz niezwykłej dobroci. Właśnie wtedy w Toruniu pojawił się młody flisak, który powrócił do swojego rodzinnego miasta. Gdy jego spojrzenie spotkało się ze wzrokiem dziewczyny, w sercu młodzieńca rozgorzała miłość. Flisak chwycił za swoje skrzypce, a kiedy tylko powietrze pochwyciło ich dźwięki, stała się rzecz niesamowita. Wszystkie żaby zaczęły kierować się w stronę muzyki. Tak dotarły do mokradeł, które burmistrz wcześniej chciał osiedlić. Od tej pory żaby zamieszkują podmokłe tereny na obrzeżach miasta. Dzielny flisak pojął córkę burmistrza za żonę, a legenda głosi, że było to jedno z najzgodniejszych małżeństw, które niezwykle dbało zarówno o ludzi, jak i o inne stworzenia.

Dodaj komentarz