Co robić w lany poniedziałek?

- Categories : Styl , Trendy

Świąteczne skarpetki - inspiracje

Poniedziałek Wielkanocny jest idealnym czasem na spędzenie czasu z bliskimi. Jeżeli nie masz pomysłu, co możecie porobić, pomocne okażą się skarpetki. To właśnie kolorowy wzór może zainspirować Cię do podjęcia danej aktywności. Skarpetki z tortem są świetną zachętą do spróbowania swoich sił w kuchni. Co prawda podczas Świąt raczej nie brakuje jedzenia, jednak może od zawsze marzyłeś o upieczeniu piętrowego ciasta albo słodkiej bezy? Wielkanoc to perfekcyjny moment na sprawdzenie swoich cukierniczych umiejętności. Ponadto Twoi bliscy z pewnością będą zachwyceni perspektywą spróbowania smakowitych wypieków. Skarpetki z kamperem zachęcają z kolei do przeżycia niesamowitej przygody. Kamping to wydarzenie, które przez lata wspomina się z nostalgią. To Ty dyktujesz warunki i tempo podróży. Decydujesz o tym kiedy i gdzie jedziesz. Niektórzy, po podróży kamperem, nie wyobrażają sobie już powrotu do tradycyjnej formy wczasowania. Miłośników sportu mogą zainspirować skarpetki w paski. To model kojarzący się zarówno z badmintonem, jak i piłką nożną. Wystarczy jedynie, że wybierzesz swoją ulubioną dyscyplinę.

Śmigus-dyngus

Zależnie od regionu śmigus-dyngus posiada rozmaite nazwy. Bywa określany także m.in. mianem lanego poniedziałku, oblewanki czy dnia św. Lejka. Zwyczaje, związane z Poniedziałkiem Wielkanocnym, od wieków cieszyły się znaczną popularnością zwłaszcza na polskich wsiach. Jedną z najpopularniejszych tradycji było smaganie panien wierzbowymi gałązkami. Panienki nie miały łatwego życia, bowiem inni zalotnicy z chęcią oblewali je wodą. Obecnie moglibyśmy nazwać to mianem końskich zalotów, jednak kiedyś stanowiło to dowód na to, że panna na wydaniu wzbudza zainteresowanie wśród kawalerów. Brak oblania wodą mógł się nawet skończyć płaczem, który w żaden sposób nie rekompensował rozczarowania. W Polsce wciąż funkcjonują tradycje charakterystyczne dla poszczególnych regionów. Wymienić tu można np. Siude Baby. To zwyczaj wywodzący się z ziem krakowskich. Legenda głosi, że na Kopcowej Górze znajdowała się świątynia, w której płonął wieczny ogień. Czuwała nad nim kapłanka-dziewica, która przez rok nie mogła opuszczać swojego posterunku, nawet aby się umyć. Po odbyciu służby kobieta ruszała w okolice Lednicy Górnej, by znaleźć swoją następczynię. Jednak charakterystyczny wygląd kapłanki płoszył dziewczęta, które ukrywały się, by uniknąć podobnego losu. Kobieta była osmalona od ognia, a jej ciało pokrywały łachmany. Gdy jednak kapłanka zawitała w czyjeś progi, nie można było jej odmówić datku albo jadła. W przeciwnym razie mieszkańców mógł czekać głód. Legenda wywodzi się ze słowiańskich obyczajów związanych z przepędzaniem zimy. Obecnie w Poniedziałek Wielkanocny w okolicach Bochni i Wieliczki można spotkać mężczyzn przebranych za legendarną kapłankę. Są to właśnie tzw. Siude Baby. Jeżeli przebieraniec ubrudzi Cię sadzą, oznacza to, że czeka Cię rychłe szczęście.

Dodaj komentarz